Większość z Was dyskutuje na zadany temat: czy Kopacz będzie dobrą premierą a tu wróg u bram. Nie ma kompletnie żadnego znaczenia czy Schetyna będzie min. SZ czy jakaś pani będzie min. SW.,czy cokolwiek. Mamy wojnę w której mamy udział i nam zagraża. Wojnę z Rosją. Takie są realia.
Realia są takie, że nie mamy premiera i gabinetu. Nie mamy prazydenta. Te protezy nie zastąpią tych urzędów
Jesteśmy na takim etapie, że kilkunastu zielonych ludzików może zabrać nam Warszawę -i beretami ich nie zarzucimy. Gadacie o kompletnych glupotach.