Fragment
Jeśli rzeczywiście Niemcy na początku lat 90. inwestowalipieniądzew Tuska, to chyba się opłaciło?
Jegokariera robi wrażenie od dawna. Od nikomu nieznanego chłoptysia ze wsi do członka Komisji Likwidacyjnej Robotniczej Spółdzielni Wydawniczej "Prasa-Książka-Ruch", gdzie siedział razem z Janem Bijakiem, ówczesnym redaktorem naczelnym "Polityki". Oni dzielili gigantyczny majątek i fenomenalne kompetencje i wpływy! Jeżeli razem z innymi członkami komisji rozdawał tytuły i pieniądze poszczególnym redakcjom, to Tusk faktycznie kształtował ład medialny i komunikację społeczną, która funkcjonuje do dsiaj^
http://niezalezna.pl/54592-donald-tusk-w-tym-czasie-sypal-pieniedzmi-ujawnia-byly-czlonek-kld
Zawsze zdumiewało mnie, skąd Tusk ma takie poparcie w mediach i w Niemczech. Zagadka zdaje się być rozwiązana. Na początku lat 90 ta właśnie komisja rozdawała tutuły prasowe a te lokalne, dzisiaj znajdują się w 90% w posiadaniu niemieckim. Dziennikarze z czasem awansowali do TVP, Polsatu, TVN, mają niespłacalny dług wdzięczności wobec Tuska. Oni zawdzięczają mu swoje kariery i pieniądze na spłacanie kredytów. Muszę przyznać, że było to genialne posunięcie Niemców. Nie dość, że przejęli polską opinię publiczną to jeszcze na tym zarobili i zarabiają.